Przejdź do głównej zawartości

Jak było w walentynki?

Hej kochani,

○ Wczoraj nie udało mi się wejść już tutaj by powiedzieć Wam jak minęły mi walentynki i jestem dopiero teraz. Tak późno, ponieważ dziś byliśmy poza domem.
○ Jeśli chodzi o walentynki to nasze pierwsze po ślubie. Nie spędziliśmy jakoś szczególnie ich wyjątkowo, ale było cudownie. Pyszna kolacja w restauracji , a po powrocie urządziliśmy domowy seans filmowy. Przy okazji zapaliliśmy mnóstwo świec i napiliśmy się wina.

 Cudowny klimat utworzyły schody ze świecami :

z moim ukochanym :

oraz kilka zdjęć z instagram :


Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz ♥

Popularne posty z tego bloga

Szary i nie tylko...

Hej kochani, Miałam ten post wstawić kilka dni wcześniej ale coś działo mi się z komputerem. Na szczęście już wszystko w porządku. Choć przyznam się szczerze, że ostatnio dopada mnie ,, jesienna chandra" to nie odstępuje od powrotu do blogowania, ... nie daje za wygraną :) Jesień ma swoje wadu i zalety. Jedną z dwóch zalet i najbardziej moją ukochaną to cudowne złociste liście jak w poprzednim wpisie oraz drugą to uwielbiane przeze mnie sweterki (w jesieni i zimie to moja ulubiona część garderoby). Dziś dodam kilka zdjęć z słonecznych i ciepłych dni jesieni. A Wy czemu lubicie lub nie lubicie jesieni ?

Spódniczka w kwiaty

Hej kochani, W niedziele tak jak pisałam w poprzednim wpisie wyszłam z moim mężem na spacer. Ale jako takiej sesji nie udało nam się zrobić. Niby trochę słońce wyszło ale był wiatr chłodny i długo przez to nie spacerowaliśmy. Mam dla was zdjęcia stroju jaki wtedy miałam. Wiosna więc pomyślałam, że muszą wreszcie pojawić się w mojej stylizacji kwiaty. Zdecydowałam się na spódniczkę, którą uszyła mi moja mama. Dobrałam do niej czarne rajstopy, białą bluzkę i à la skórzaną kurtkę. Co myślicie o takim połączeniu? spódniczka - by my mum bluzka - orsay kurtka - new yorker okulary - new yorker

Problemy techniczne i co u mnie...

Hej kochani, Próbowałam wrócić do blogowania. Ale teraz dopiero udało mi się otworzyć stronę do edycji i wstawiania nowego wpisu. Nie wiem co było przyczyną tego problemu. Mam nadzieję, że już teraz będzie wszystko dobrze i wrócę na dobre do blogowania. Co u mnie ? Jestem w ciąży. To już 32 tydzień. Już coraz bliżej do zobaczenia się z naszym skarbem. Będzie chłopczyk. Teraz powoli tworzymy kącik w sypialni dla maluszka. Kompletujemy powolutku już wszystko co potrzebne. Cudowne są teraz te rzeczy dla dzieci. Nie wiadomo co kupić, co wybrać. Będę starała się pokazywać tutaj zakupy na wyprawkę lub jak wygląda właśnie kącik synka czy jakieś produkty, które Wam polecę. Może później też rady. Ale najpierw muszę sama się doświadczyć, ponieważ to nasz pierwszy dzidziuś.  To do następnego i buziaki dla Was♡