Przejdź do głównej zawartości

Być odważną...

Hej kochani,


Wypoczęłyście w święta ? Ja wypoczęłam i mam więcej siły.
Chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami jakie ostatnio moją głowę zaprzątają. Mam kilka tematów ale poruszę dziś na razie tylko jeden.


Postanowiłam poruszyć temat odwagi i tego co za nią się kryje.

Każdy z nas chciałby odnieść w życiu sukces i spełnić swoje marzenia. Zastanawiamy się czemu nie zawsze się to udaje. Co nas najczęściej hamuje ? Największym sprawcą jest strach.
Strach to bardzo silna emocja, która pojawia się gdy spotykamy na swojej drodze nieznane nam sytuacje, miejsca czy w obliczu zagrożenia, agresji, bólu czy niepewności. Ciężko jest nam go pokonać. Pomimo tego, że często zdarza się tak, że boimy się rzeczy, które w rzeczywistości nie stanowią dla nas żadnego zagrożenia. Co zrobić, żeby strach nie kierował naszym życiem, działaniami ?
Pierwszym krokiem do tego by się pozbyć lęku jest uświadomić sobie czy jest powód do tego by się bać. Nie powinniśmy bać się rzeczy, które nie próbowaliśmy. Lepiej jest zaryzykować i żałować rzeczy, którą się zrobiło, niż tych na które się nie miało odwagi. Oczywiście biorąc pod uwagę rzeczy, które są bezpieczne i nie krzywdzą nikogo i niczego. Strach jest również rzeczą nam potrzebną i naturalną chroni on nas przed różnymi głupimi pomysłami zrobienia czegoś np skakanie z mostu, kładzenie ręki do ognia itp ;) Ale nie myślmy za dużo o strachu. Warto o nim częściej  zapomnieć. Ja gdy tylko się pojawia myślę o rzeczach, które sprawiają mi przyjemność oraz gdy jest dla mnie coś nowością lub jestem w nowym miejscu staram się myśleć, że to jest nowa przygoda oraz może coś nowego się nauczę. Wiadomo, że te myśli są zależne od sytuacji, w której się znajduje.
Porażki są wpisane w nasze życie, ale nie są czymś złym. Każdą nieudaną próbę trzeba potraktować jak lekcję, z której wyciągnie się wnioski i spróbuje ponownie ale tym razem unikając błędów, które popełniło się poprzednim razem. Nie można tak łatwo się poddać, trzeba podjąć wyzwanie i zmagać się z nimi do skutku. Warto zmienić porażkę w sukces.
Kiedy tak na siebie spojrzę nie widzę super odważnej dziewczyny, na której na drodze nic nie stanie i zrobi wszystko.  Bardziej widzę siebie jako osoba, która stara się pokonać strach i być odważną, żeby spełnić swoje marzenia i nauczyć się wielu rzeczy. Ciesze się, że również blog uczy mnie nowych rzeczy, pozwala mi być sobą i dzięki niemu poznaje nowych ludzi.
Bycie odważnym i bycie sobą jest bardzo trudne ale warto to pielęgnować, ponieważ będziemy dzięki temu szczęśliwsi.




Mam nadzieje, że Wam się podoba temat oraz miło się Wam czytało ten post. Walczcie o swoje szczęśliwe odważne życie :*

Komentarze

  1. Piękne zdjęcia ; ) niestety ja nie jestem zbyt odważna, ale staram się to zmienić ; )
    obserwuję i zapraszam do siebie:
    rainy-wave.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. ja się tak rozleniwiłam przez święta, że masakra heh :)
    zgadzam się, z tym, że lepiej żałować że się coś zrobiło niż, że sie tego nie zrobiło :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz ♥

Popularne posty z tego bloga

Już niedługo ślub ♥

Hej kochani, Niektórzy z Was już pewnie wiedza ze niedługo mój ślub a dokładnie w ta sobotę :)  Nie mogę się już doczekać i myśli krążą tylko o tym. Nie było mnie trochę na blogu ale musiałam związku z tym załatwić kilka spraw :) Te przygotowania to cudowna sprawa a zwłaszcza wybieranie sukni ♥ Mam nadzieje, ze goście będą się cudownie bawić na weselu... he he :D tymczasem dodaje zdjęcie zapożyczone  a niedługo wstawię swoje : źródło  Serdecznie Was pozdrawiam:* Do nastepnego♥

Powrót do blogowania

Hej kochani,   Jestem w szoku, że próbuje znów z blogowaniem, ponieważ mimo wszystko wygrywa teraz ogólnie instagram. Ale trochę brakuje mi tego. Ogólnie jestem tylko na instagramie. Powiem szczerze, że pasowało mi to, aż do dziś. Wiem, że ta przerwa wyszła mi na dobre. Naprawdę musiałam zatęsknić i odzyskać chęci, żeby do tego wrócić. Miałam też czas, żeby zastanowić się, jak by to blogowanie miało teraz wyglądać. Na pewno będzie tu trochę inaczej. Tym bardzie, że spodziewam się za kilka miesięcy dzidziusia ;) A więc zapraszam ponownie do mojego bloga. Mam nadzieję, że będziecie również tutaj ze mną♥

New phone

Hej kochani, Jak Wam mija sobota ? Mi tak strasznie nudno. Odpoczywam po całym tygodniu i może dlatego.  Nie pisałam jeszcze o tym ale mam nowy telefon. Mój wybór padł na Samsung Galaxy SIII . Mam go około 3 tygodni. Na początku bałam się, że nie będzie praktyczny ze względu na wielkość. Ufff... ale nie! Jest świetny, wygodny-piękny nowoczesny design. Smukły i cienki ale mimo to dobrze leży w dłoni. Czułość ekranu dotykowego i interakcja z nim - perfekcyjne. Nic się nie zacina. Jeśli chodzi o zdjęcia to są dobre nawet w pomieszczeniach. Polecam wszystkim tego smartfona. Jestem w 100% zadowolona ♥ Kupiłam obudowę na niego żeby się nie niszczył i foie na ekran :) Cudne robią teraz obudowy na telefony. Są dosyć drogie ale znajdą się również w przystępnych cenach. Ja zapłaciłam niecałe 25 zł .